
DIOR Dior Homme Intense
Dior Homme Intense – czyli garnitur z miękkiego kaszmiru i spojrzenie, które hipnotyzuje. To zapach jak dobrze napisany list miłosny – nieoczywisty, głęboki i intymny.
Nie krzyczy. Szepcze. I ten szept zostaje w głowie na długo.
Pierwszy akord? Irys. Pudrowy, luksusowy, elegancki do szpiku kości. Nie jest kwiatowy w oczywisty sposób – to raczej woń ekskluzywnej garderoby, w której każdy detal jest dopracowany. To zapach białej koszuli z idealnie ułożonym mankietem. Ale pod tą koszulą… są emocje.
W sercu – ambrette, czyli piżmo roślinne. Subtelne, kremowe, lekko orzechowe. Nadaje zapachowi cielesności – Dior Homme Intense nie tylko pachnie. On dotyka. To moment, w którym perfumy zbliżają się do skóry i zaczynają z nią grać jak dobrze zgrany duet.
A baza? Jałowiec wirginijski. Drzewny, suchy, lekko chłodny. To fundament z klasą – nie przytłacza, tylko domyka kompozycję z perfekcyjnym wyczuciem smaku.
Całość balansuje między kwiatowym szykiem a drzewną głębią. Dior Homme Intense to zapach dla mężczyzny, który rozumie, że siła nie musi być głośna. Że elegancja to nie fason, tylko postawa.
To perfumy na wieczór w teatrze, kolację przy świecach, ciche rozmowy o 2:00 nad ranem.
Nie prowokują – uwodzą wyobraźnię.
Dior Homme Intense to nie zapach „na pokaz”. To zapach dla tych, którzy potrafią czytać między nutami.
Głowa - irys
Serce - ambrette
Podstawa - jałowiec wirginijski
Grypy zapachów - kwiatowe, drzewne