

Lattafa Eternal Oud

Lattafa Eternal Oud - dla tych, co nie przychodzą, by się podobać. Przychodzą, żeby zostać zapamiętani.
Na wejściu: różowy pieprz i bergamotka - ostro, luksusowo, z lekką dozą: niby elegancki, ale wiesz, że potrafi złamać zasady. To nie jest zapach typu - grzeczny chłopiec. To bardziej - przyszedłem, zrobiłem wrażenie, wyszedłem bez słowa - i dalej o mnie myślisz.
W sercu: oud, karmel i kwiaty. Oud pachnie jak tajemnica, którą znasz tylko częściowo - reszta to domysły i nocne wiadomości. Karmel? Trochę słodyczy, żeby zmylić ofiarę. A kwiaty? Tylko po to, żeby powiedzieć: jestem złożony, pogódź się z tym.
Na końcu: drzewo kaszmirowe, wanilia, bursztyn. Ciepło, które nie przytula - ono hipnotyzuje. To zapach typu - ktoś się na nim poślizgnął i już nie wrócił do siebie. Ciężki? Może. Ale jak ciężkie spojrzenie z drugiego końca pokoju - mówi więcej niż słowa.
Zapach dla ludzi o aurze - czuję się dobrze w cieniu, bo tam też mnie widać.
Dla tych, którzy lubią zostawiać ślad - niekoniecznie fizyczny.
I dla tych, co pachną jak tajemnica, której nie chcesz rozwiązać. Bo wtedy przestaje pachnieć tak cholernie dobrze.
Głowa - śliwka, grejpfrut
Serce - heliotrop, orchidea
Podstawa - benzones, wanilia,bursztyn , fasola tonka, agar ,labdanum